Od kilku dni mój mąż mówi mi, że powinnam zmienić nazwę bloga. Te parę dodatków, jeden sweterek i rajstopki? Ale coś w tym jest, czerwony kolor przyciąga mnie jak magnes. W sklepach wypatruje najpierw ten kolor. No i Wasze komentarze:)
Nie, no przecież nie będę mieć nazwy"BlackRedWhite", jak meble:)
Dzisiaj w roli głównej filcowa torebka. Od dawna mi się podobają, ale jest tyle wzorów, że nie mogłam się zdecydować. Tę kupiłam w...markecie; zachęcił mnie oczywiście kolor i cena, tylko 59 zł.
Spodnie i bluzka to starocie, kupione w USA.
Czerwone dodatki fantastycznie rozweselają strój:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, ale nadal bardzo dobrze czuję się tylko w B&W :)
Usuńpozdrawiam cieplutko:)
Świetna torba, uwielbiam żywe kolory. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dociu:) pozdrawiam cieplutko:)
UsuńSoniu - a dlaczego nie Black-Red&white ? - ta firma meblarska jest we wszelkich wyszukiwarkach, ludzie Cię znajdą szukając ich. Rozreklamujesz sobie bloga.
OdpowiedzUsuńJeśli zaś chodzi o dzisiejszą stylizacje - to jest Mega!!!
Ale.... ja bym Cię widziała troszkę inaczej tu - założyła bym Ci wszystko to samo, zmieniła bym tylko spodnie na długie, wąskie i czarne. Wtedy będziesz wyglądała BOSKO!!!!
Czerwony Ci służy - dodaje Twoim stylizacjom pazura.
Jak przynudzam, to powiedz.
Żartujesz? Tyle miłych słów i "przynudzam" Jest mi bardzo miło, że do mnie zaglądasz i tyle miłych słów piszesz:)
UsuńSpodnie czarne mówisz? ok, ale wąskie muszę sobie kupić, bo mam tylko jedne, takie proste.
Z ta nazwą to pomyślę...
pozdrawiam cieplutko:)))
Ciekawa ta torba!!! Wygląda na bardzo pojemną :)
OdpowiedzUsuńNoooo, poza kolorem to druga jej zaleta, uwielbiam duże torby:)
OdpowiedzUsuńhahaha:D odjazdowy gif!!! proszę bardzo!:D
OdpowiedzUsuńa mężem się nie przejmuj! lubisz czerwień, to noś...jest ognista, a widać, że Ty też jesteś babeczka z temperamentem!
ja bardzo lubię takie zestawy kolorystyczne i też często się tak noszę...choć ostatnio zamiast czerni używam granatu:))
Nie no, on to w żartach mówił:)
OdpowiedzUsuńA ten program to super jest, muszę się jeszcze w niego wgryźć:)
Też zwróciłem uwagę na te torby, z tym, że u mnie są tylko w szarym kolorze. Zastanawiałem sie nawet nad zrobieniem na niej jakiejś kolorowej aplikacji. Pozdrawiam serdecznie -:)
OdpowiedzUsuńTak, u nas też były szare, ale ta czerwona "krzyczała" do mnie:) Z aplikacją to bardzo dobry pomysł; sama nad tym pomyślę:)
Usuńpozdrawiam cieplutko, Grażynko:)
Tak, Soniu, czerwień Ci służy więc może rzeczywiście zmień nazwę bloga, ha!ha!...torebka super, świetna całość...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu:) Nie, nazwy jednak nie zmienię, bo B&W to moje kolory przewodnie, a ta czerwień to myślę, że okresowo; już kilka lat temu miałam szał na czerwony i mi minęło. Niestety to było jak nosiłam mniejszy rozmiar i nic z wtedy mi nie pasuje:((( Tylko torebka i buty mi zostały. W ubiegłym roku np kochałam kolor amarantowy, a teraz już nie lubię, może kiedyś mi wróci? Natomiast czarny i biały kocham od lat niezmiennie:)
Usuńpozdrawiam cieplutko, Basiu:)))
śliczna jest ta torba <3 ! a przecież żaden kolor nie wygląda tak pięknie z B&W jak czerwień ...więc dobrze że Cię do niej ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńcudownego weekednu !
Dziękuję Dagi, bardzo mi miło, że do mnie zaglądasz:)))
OdpowiedzUsuńudanego i słonecznego weekendu:)
Torebka jest śliczna, ożywia cały zestaw;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i miłe słowa:)
Usuńzapraszam ponownie:)
spodnie i torebka -rewelacja! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)