Kurtka z frędzlami, wspomnienie z młodości
Na pewno każda z Was ma taki ciuch z młodości. Taki wtedy ulubiony, wymarzony, nie rzadko z trudem zdobyty. Taki, który zapadł Wam w pamięci. Moim była skórzana kurtka z frędzlami. Kupiłam ją za jedna ze swoich pierwszych wypłat. Nie pamiętam dokładnie ale miałam wtedy 19-20 lat. Pamiętam, że bardzo lubiłam nosić ją z białą koszulą i skórzanymi spodniami. Wtedy moja szafa znacznie różniła się od tej obecnej, zwłaszcza wielkością, więc często można mnie było zobaczyć w owej kurtce i skórzanych spodniach. Pamiętam też, że moich teściów poznałam również tym zestawieniu. Pamiętam wycieczkę do Wiednia, kiedy to obie z moją koleżanką paradowałyśmy w podobnych kurtkach. Jutro poszukam fotek z tej wycieczki, to wrzucę tutaj. Niestety za Chiny nie mogę sobie przypomnieć, co się z nią stało?
Tak, ta kurtka to moje wspomnienie z młodości.
Wyobraźcie sobie moją radość, gdy weszłam ostatnio do sh i oczom moim ukazała się podobna kurtka. Przez moją głowę przeszła wówczas nieskończona liczba modlitw "żeby była dobra". Udało się. Co prawda nie dopinam się w niej ale jest dobra w ramionach. I tak nosiłabym ja rozpiętą.
Długo wybierałam i zastanawiałam się co ubrać do mojego cuda. Zaszczytu dostąpiła biała sukienka z "Preski".
A jakie są Wasze ciuchy z młodości? Dla niektórych z Was to chyba jakieś śpioszki...
kurtka -sh
sukienka - "Preska"
torebka - allegro
kozaki - "Centro"
Bransoletka - "Reserved"
26 komentarze:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedzenia mojego bloga. Jeżeli spodobało Ci się u mnie, zapraszam do obserwowania. Dziękuję za komentarz:)
Jeżeli masz ochotę napisz do mnie na sdziech@op.pl, na pewno odpiszę :)