Tunic DIY
Nie było mnie ostatnio w necie. Mam spore zaległości u Was. Ale już jestem.
Dzisiaj zapowiadana bluzka, którą uszyłam sama pod wpływem TEJ. Właściwie wyszła mi tunika. Jak patrzę na fotki, to chyba jest trochę za długa. Jak myślicie?
Coś mi się ta tunika uszyć nie chciała. Kupiłam 80 cm materiału. Gdy zasiadłam do maszyny, a właściwie do wykrawania materiału coś mi nie grało. Zmierzyłam materiał; było 60 cm! Kurcze! Musiałam specjalnie jechać do miasta. Nie miałam konkretnego wykroju, za wzór miałam sukienkę. Przyłożyłam, wykroiłam i... znowu coś mi nie grało. Ubrałam i... za mała. Musiałam znowu jechać do miasta. Na szczęście moja wena wytrzymała te wszystkie kłody i tunika powstała.
Tadaaammm...
15 komentarze:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedzenia mojego bloga. Jeżeli spodobało Ci się u mnie, zapraszam do obserwowania. Dziękuję za komentarz:)
Jeżeli masz ochotę napisz do mnie na sdziech@op.pl, na pewno odpiszę :)