Od dawna chciałam to napisać, ale ciągle coś krzyżowało mi plany. Wciąż panująca pandemia, jak chyba każdemu z nas, pokrzyżowała jakieś plany, zniszczyła coś, zabrała coś lub ...kogoś.
W moim przypadku na szczęście nie zabrała mi nikogo z najbliższych, natomiast mocno pozmieniała mi życie. W tym miejscu napiszę tylko o tym, czego bardzo mi brakuje, mianowicie, wszelakich spotkań. Tęsknię za corocznymi zjazdami SeeBloggers ( chyba najbardziej ), za Fashion Week w katowickiej Fabryce Porcelany, za pokazami mody, za spotkaniami w u butikach, za wszelakimi modowymi eventami i spotkaniami z projektantami a przede wszystkim za LUDŹMI, którzy to tworzyli. Wszystko to w mniejszym lub większym stopniu tworzyło mojego bloga i właśnie to sprawiło, że i tutaj pojawił się dystans...
Stylizacja
Piękną mamy jesień tego roku, październik był cudowny, ciepły. Listopad, jak sama nazwa wskazuje to drzewa pozbawione liści i zdecydowanie chłodniejsze powietrze. Pora na ciepłe okrycie, chroniące również przed wiatrem. Błyszczący, może ciut za bardzo 😀 płaszcz, będzie mi towarzyszył na pewno przez jesień, a może i przez ciepłą zimę. Początkowo miałam obawy, że to taki plastik-fantastik, ale gdy mąż stwierdził, że wygląda jak uszyty z worków na śmieci ( czyli kojarzy się z recyklingiem, a dalej z ekologią - wiem, daleko posunięta analogia ), to pokochałam go na dobre. Bardzo zwraca uwagę, ale chyba jest mi to potrzebne.
Świetny płaszcz, pięknie wyglądasz Soniu :) Mąż ma poczucie humoru z tymi workami na śmieci :D Co do spotkań, miło je pamiętam, gorzej że ostatnio w ogóle nie mam ochoty wychodzić z domu. Muszę się zabrać za swoje zdrowie ;)
OdpowiedzUsuńSonia, fajnie że się wreszcie pojawiłaś, mnie też brakuje spotkań, pokazów, życia takiego większego, nie tylko tak na co dzień. Płaszczysko świetny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszcz, super się w nim prezentujesz :)
OdpowiedzUsuńGenialna stylizacja
OdpowiedzUsuń