Co zwykle zabieracie ze sobą na wakacje ? Wybieracie ciuchy wygodne, czy eleganckie? Czym się kierujecie wkładając dany ciuch do walizki ?
Ja co roku obiecuję sobie, że "tym razem zabieram potrzebne minimum " Co roku walizka jest bardzo ciężka i co roku wracam z rzeczą której nie miałam na sobie. Aż do wyprawy do Nowego Jorku. Wyjazd na sześć tygodni to długi pobyt i spakowanie wszystkiego do dwudziestu trzech kilogramów to nie lada wyczyn. Przygotowałam się więc bardzo dokładnie. Zapakowałam gotowe zestawy. Gdy wybrałam daną rzecz, dodałam to, co już miałam kiedyś na sobie, potem dobrałam i przymierzyłam jeszcze kilka innych wersji tak, żeby jeden ciuch był w kilku zestawach. Moje pakowanie zajęło mi prawie dwa tygodnie ale opłaciło się i moja walizka nie zawierała żadnej zbędnej, nienoszonej rzeczy. Tak też było przy okazji pakowania się nad morze. Walizka nadal ciężka, bo musiały się znaleźć i sukienki i spodnie i coś na upał, na chłodno i na zimno, na deszcz i na słońce. Jednak jestem tutaj dopiero dziesięć dni a już założyłam wszystko, co spakowałam. Nic się nie zmarnowało !
Chciałam tutaj zaznaczyć, że jestem takim przypadkiem, że najchętniej spakowałabym całą szafę, żeby przypadkiem nie zabrakło mi jakiejś rzeczy, czy torebki. Koszmarem byłoby dla mnie, gdybym zechciała TE konkretne spodnie, a one zostałyby w domu. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym chodzić w tym samym przez kolejne dwa dni !
Po latach prób i kompromisów udaje mi się przetrwać wakacje bez całej mojej szafy.
A ja jest u Was ?
Stylizacja
Ten kombinezon mam już chyba trzeci rok i jest własnie przykładem ciucha, który jeździ nad morze co roku i wraca nietknięty. Sama nie wiem dlaczego, jest z przewiewnego materiału, w moje ulubione groszki ... Tym razem się doczekał. Jako pasek posłużył mi ulubiony bawełniany szalik od naszych rodzimych projektantów. Wychodząc na sesję zabrałam żakiet, bo nad morzem pogoda zmienia się tak szybko, jak w górach. Tak było i tym razem, przydał się. Dobierając buty nie miałam wątpliwości, że najlepsze będą ... futrzaste klapki. Jednak żeby nie drażnić ich przeciwniczek, założyłam espadryle. Gdybym miała do dyspozycji wszystkie moje buty, wybrałabym inne ale jak się nie ma, co się lubi ...
KOMBINEZON - F&F / ŻAKIET - STRADIVARIUS / ESPADRYLE - CROPP / SZALIK - PAPROCKI & BRZOZOWSKI / TOREBKA - MICHAEL KORS
FOTO - JUNIOR
Haha... na pierwszym zdjęciu widać, że coś zimniutka ta woda... :) Super fotografia - ta z mewami w tle <3 Co do stylizacji, to kombinacje black&white zawsze super pani wychodzą. Kombinezon świetny! Pozdrawiam cieplutko. Jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńNiestety, polskie morze jest bardzo zimne. Jestem zmarzluchem ale w tym roku udało mi się zamoczyć po szyję. To sukces; dążyłam do niego jakieś pięć lat :)
UsuńMam prośbę, nie pisz do mnie "pani" :)
Pozdrawiam cieplutko :) :) :)
Jak zawsze REWELACJA !! <3 przepiekny jest ten kombinezon i te nadmorskie klimyty, po prostu CUDO <3 <3
OdpowiedzUsuńDziękuje, dziewczyny. Fajne to nasze polskie morze :)
UsuńBuziaki :) :) :)
Bardzo fajna letnia stylizacja, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje, Marzenko :)
UsuńPozdrawiam :) :) :)
Miałam takie wyzwanie, gdy do Anglii leciałam na 2 tygodnie... Jak tu się w 10 kilo spakować:D Ale dałam radę;)
OdpowiedzUsuńA w tym kombinezonie super Ci Soniu!!!
Tylko 10 ? Na 2 tygodnie ? Nie dałabym rady. No ale Ty drobniutka jesteś i masz malutkie ciuszki :)
UsuńBuziaki, Kochana :) :) :)
Bardzo ladnie i wakacyjnie wyglądasz.Ja własnie staram się już myślec o wyjeździe i dumam nad tym co zabiorę. Trudność jest taka, że nie bardzo wiem jaka pogoda będzie nad możem w drugiej połowie września. Opracowałam system trójkowy - 3 pary spodni, 3 sukienki, 3 swetry, 3 koszule,3 kurteczki, ale już spódnica tylko jedna(może uzupełnię kolejnymi 2 koszulami bo je lubię). Wczasy są sanatoryjne i będą dwa zabiegi dziennie , a poza tym mam bardzo rowerowe plany i tutaj też system trójowy 3 pary spodni sportowych(czyli dwie pary spodni dresowych plus spodnie rowerowe), 3 bluzy (dresowa, polar i soft shelek), 3 pary koszulek sporotwych,takich rowerowych). Do tego buty staram się zminimalizować i ni cholery się nie da, bo zabieram jedną parę niewysokich szpilek, baleriny na niskim obcasie, dwie pary adidasów, białe półtrampki i japonki pod prysznic). No można przyjąc że system 3plus 3), 3 pary nakryć głowy, 3 apaszki/chusty, 3 torebki (uniwersalna na ramię średniej wielkości, saszetka typu nerka i plecaczek). Dodatkowo kilka koszulek bawełnianch i ich chyba będzie więcej niż 3. Nowością w mojej walizce będą inne kolory, bo zabieram mnóstwo jasnych ciuchów, co jest u mnie sporą rewolucją, ale załapałam wizję, że ja tam jadę wypocząć i dowyglądać i że żaden pies mnie nie pobrudzi to co mam sobie żałować.Pewnie zanudziłam tym opisem, ale ja to musze jakoś rozpracować i każda rzecz musi być wykorzystana . Pozdrawiam Danka
OdpowiedzUsuńKurde jaki straszny bład ort zrobiłam. Starzeję się albo klawiatura ogłupiaDanka
UsuńJejku, to chyba dwie duże walizki musisz mieć ? Sporo tego zaplanowałaś. Napisz, czy Ci się udało to wszystko zapakować :) Niestety nad naszym morzem pogoda jak w górach; w ciągu dwóch tygodni, trzy pory roku. W każdym razie życzę Ci cudownego wypoczynku. Pamiętaj, ze nad morzem jest super bez względu na pogodę :)
UsuńBuziaki, Danusiu :) :) :)
Jaki błąd? Nie zauważyłam :)
UsuńSpokojnie się spakuję w jedną walizkę. Ratuje mnie to, że oszczędnej budowy ciała jestem , więc buty i ciuchy, z powodu małego rozmiaru, na szczęście mało miejsca zajmują. Hahaha jednak jakis pozytyw jest, choć wygląd mój lichy i durnowaty. Buziaki Danka
UsuńMasz rację, małe gabaryty, mniejsze ciuchy :) Trzymam kciuki :)
UsuńWygląd durnowaty ? Zaciekawiłaś mnie :)
Buziaki :) :) :)
Piękny kombinezon w groszki :)
OdpowiedzUsuńPurpurowyKsiezyc
Piękny to może nie ale fajny i wdzięczny przez te groszki :)
UsuńPozdrawiam :) :) :)
Ohh jaki cudowny ten kombinezon <3 uwielbiam groszki ! pięknie w nim wyglądasz
OdpowiedzUsuńDziękuje :) To przez te groszki :)
UsuńPozdrawiam :) :) :)
Super wyglądasz, cały zestaw idealny no i piękna sceneria Adriana Style
OdpowiedzUsuńDziękuję Adriano :) Tak, sceneria cudowna. Też kochasz morze ? :)
UsuńPozdrawiam :) :) :)
Soniu, rewelacyjnie wyglądasz. Groszki są słodkie.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś kombinezon w groszki. Komuś go podarowałam...
Dla mnie jesteś Królową B&W.
Buziaki!
Basiu Kochana :) Dziękuję. Wiem, że Ty też kochasz groszki.
UsuńBasiu, napisz do mnie na maila, musimy się wreszcie zobaczyć :)
Buziaki :) :) :)
Super wpis. Warto było tutaj zajrzeć
OdpowiedzUsuń