m&m's




Dzisiaj zapraszam Was do krainy m&m'sów.
Mam nadzieję, że zaspokoję Wasz głód na kolory na moim blogu. Każdy z Was na pewno zna te kultowe orzeszki w kolorowych koszulkach. Wyobraźcie sobie, że w Nowym Jorku, na Times Square  jest cały sklep im poświęcony i ma on aż trzy piętra !!! Trzy piętra, gdzie znajdziecie orzeszki we wszystkich kolorach tęczy, w przeróżnych pudełkach i pudełeczkach, puszkach i innych opakowaniach, a także na wagę. Do tego cała moc gadżetów i bibelotów oraz ubrań, koców i ręczników, kubków i miseczek. Dla dzieci i dorosłych. Jest nawet model torebki oraz kosmetyczki.
Najbardziej oryginalną i zarazem najdroższą rzeczą jest skórzana kurtka, która wisi w specjalnej gablocie za, bagatela, trzy tysiące dolarów. 
Pomimo swojego wieku, ponownie poczułam się, jak dziecko w tym kolorowym świecie. 

Bawiłyśmy się świetnie razem z Fashion Krynka's Way





O stylówce będzie w kolejnym poście. Napiszę w nim, co miłego spotkało mnie na Times Square













 






































FOTO - KRYNKA

CONVERSATION

31 komentarze:

  1. Fajna fotorelacja, w Londynie też jest taki 3 piętrowy sklep. Tak sobie myślę, że czarna koszulka ze strażakiem i czarny kubek jest już u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, tak ? W Londynie też? To fajnie. To świetne miejsce nawet dla dorosłych; można choć na chwilę zapomnieć o kłopotach życia codziennego i poczuć się beztrosko. Muszę Cię rozczarować, ale nic nie kupiłam. Teraz m&m'sy są dostępne w PL, nawet te gadżety. Poszłam tam tylko pooglądać. No, gdybym coś chciała, to tę kurtkę za trzy tysie !!!
      Pozdrawiam, Marzenko :) :) :)

      Usuń
  2. Ale czad:). Jak dla mnie rządzą bambosze i ta biała koszula w kolorowe M&Msy. Ale coś biało-czarnego też się dałoby wybrac, no nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet się zdziwiłam, że tyle rzeczy było w B&W. Spokojnie wybrałabym kila rzeczy; niestety ceny były bardzo wysokie i ostatecznie nie kupiłam nic. Wystarczył mi tylko ten widok. Bawiłam się świetnie.
      Pozdrawiam :):):)

      Usuń
  3. super... ta niebieska winda jest śmieszna ;) Pozdrawiam. Jestem tutaj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obie windy świetne, początkowo nie zorientowałam się, że to windy.
      Pozdrowienia z Nowego Jorku !!!

      Usuń
  4. Widzę, że podobnie jak mnie zachwyciłaś się tym sklepem. Rzeczywiście bogactwo cukierków i bibelotów. Mnie również podobała się ta droga, kolorowa kurtka i torebka. Pozdrawiam Was serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miało być: podobnie jak ja :).

      Usuń
    2. Torebkę to podpatrzyłam zrobię sobie podobną; jest zrobiona z opakowań po orzeszkach ! Za to kurtka jest mega czadowa !!!
      Pozdrowienia z Nowego Jorku !!!

      Usuń
  5. Nie wiedziałem w ogóle, że takie m&msy mają tyle odzwierciedleń :) jak bylem mały to naprawdę uwielbiałem je jeść i dałbym wtedy wszystko żeby mieć takie akcesoria :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jak byłam mała to widziałam tylko w Pewexie. Nie pamiętam, kiedy spróbowałam ich po raz pierwszy ale jak dzieci były małe, to już miały kubki, puszki i inne fajne rzeczy. Mnie wystarczyła ta wizyta :)
      Pozdrowienia z Nowego Jorku !!!

      Usuń
  6. Ktoś wpadł w kulki :) Świetna foto relacja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie ! Wpadłam i było super !!!
      Pozdrowienia z Nowego Jorku !!!

      Usuń
  7. Sówka z Wrocławia7 maja 2017 19:13

    Super, super, super:) Baw się , zwiedzaj. Czekam na kolejne fotki i relacje. A może jakąś amerykańską sówkę dla mnie "upolujesz"? Tylko aparatem oczywiście:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ninko :) Oj będzie jeszcze sporo relacji. Widziałam już mnóstwo ciekawych miejsc i jeszcze sporo przede mną.
      Ok, postaram się upolować dla Ciebie jakiegoś puchacz, czy innego puszczyka :)
      Pozdrowienia z Nowego Jorku !!!

      Usuń
  8. Wow, ale cudownie słodkie miejsce :) Uwielbiam m&m'sy :), w szczególności te z orzechami :) Przepadłabym w takim królestwie smaków i kolorów :) Aż miło popatrzeć :) Bardzo fajny wpis i przyjemne dla oka zdjęcia :)
    Magdalena Michalak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wolę te z orzeszkami. Zdjęciami chciałam oddać charakter sklepu oraz żebyście i Wy poczuli się beztrosko :)
      Pozdrowienia z Nowego Jorku !!!

      Usuń
  9. OMG!! Jakbym tam weszła to by mnie stamtąd później musieli wturlać. Uwielbiam MMs'y, zwłaszcza z orzeszkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam można spędzić i pół dnia. Fajnie, że pozwalają robić zdjęcia; przy ich robieniu jest świetna zabawa.
      Pozdrowienia z Nowego Jorku !!!

      Usuń
  10. Byłam tam raz w życiu i było to niesamowite doświadczenie. Nigdy wcześniej nie widziałam tak kolorowego miejsca :D. Choć jak dobrze pamiętam ceny były wysokie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, nawet bardzo wysokie ale kupujących nie brakowało. Dla mnie najważniejsza była dobra zabawa i fotki, bo to zostaje na dłużej niż zjedzenie orzeszków.
      Pozdrowienia z Nowego Jorku !!!

      Usuń
  11. Fajne miejsce dla oczu ale też i czuć smak tych słodkości nie jedząc ich, mniam mniam.... :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, było tam tak słodko, że nie trzeba było ich jeść !
      Buziaki Kochana i dziękuję za fotki <3 <3 <3

      Usuń
  12. M&Msowyżerca wyraża swoje zadowolenie :D !!! Już wiadomo co będziemy zwiedzać w NY,jak tam w końcu dotrzemy :P :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musicie ! Koniecznie !
      Pozdrowienia z Nowego Jorku !!!

      Usuń
  13. zawsze zadziwiają mnie takie gadżeciarskie sklepy - w końcu m&m's to tylko cukierki, a przez takie miejsca urastają do jakiejś gigantycznej rangi :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ile kasy się przelewa ? To jest fenomen !Trzypiętrowy, duży sklep i tylko cukierki, i na każdym piętrze coś innego, coś zaskakującego. Tak się robi biznes w NY.
      Pozdrowienia z Nowego Jorku !!!

      Usuń
  14. Świetne miejsce :D Marzy mi się Nowy Jork :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, cudowne. Chyba każdemu się marzy. Nie każdy mógłby tutaj mieszkać ale zobaczyć powinien każdy. Jest tutaj taka różnorodność wszystkiego, że trudno sobie wyobrazić.
      Pozdrowienia z Nowego Jorku !!!

      Usuń
  15. Ale czadowe miejsce!! Może nigdy nie byłam wielka fanką tych słodyczy, ale te wszystkie rzeczy z ich "wizerunkiem" są tak urocze, że sama chętnie bym je zakupiła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co dopiero dla takich łasuchów jak ja ! Jednak tak, jak pisałam wcześniej, wewnątrz unosił się taki ich zapach, że nie trzeba było ich jeść.
      Pozdrowienia z Nowego Jorku !!!

      Usuń

Dziękuję za odwiedzenia mojego bloga. Jeżeli spodobało Ci się u mnie, zapraszam do obserwowania. Dziękuję za komentarz:)
Jeżeli masz ochotę napisz do mnie na sdziech@op.pl, na pewno odpiszę :)