No to mamy zimę !
Prawdziwą zimę, za śniegiem i mrozem.
Nie wiadomo ile potrwa, wiec musiałam szybciutko zorganizować wypad na narty. W ubiegłym roku nie byłam na stoku w ogóle !
Na nartach jeżdżę od dawna ale mój styl jest wysoko zachowawczy i do szczęścia wystarczy mi mała górka. Mam taką całkiem blisko od domu. Do tego wspaniałe towarzystwo i minioną sobotę mogę zaliczyć do wyjątkowo udanych. No może temperatura była trochę za niska, bo minus 17 stopni ale i tak było super !
Stylizacja
Nie byłabym sobą, gdybym i na stoku nie prezentowała mojego stylu.
Biała kurtka w kwiaty to główny i bardzo charakterystyczny element stylizacji. Reszta klasyczna, czarna. Kilka lat temu kupiłam fajna czapkę, którą bardzo lubię, jednak na stoku konieczny jest kask. Jeszcze parę lat temu wybierałam czapkę, jednak rozsądek wziął górę i już nie ryzykuję.
Pod kurtkę założyłam kaszmirowy sweterek i powiem Wam, że to był genialny pomysł. Pomimo silnego mrozu było mi ciepło a przy tym mogłam się swobodnie ruszać. Zimno odczułam tylko w stopach, rękach i twarzy.
KURTKA - BON PRIX / SPODNIE - NN / RĘKAWICZKI - BRUGI / NARTY - ELAN / BUTY - LANGE / OKULARY - SOLANO (INTER OPTYK) / FOTO - JUNIOR
Soniu, jestem w szoku, że masz niebieskie buty na narty! :D Dlaczego nie czarne albo białe? Albo różowe! Bo jak już wiemy, w nim też Ci ładnie! :d
OdpowiedzUsuńHahaha ! No tak wyszło. Jakbym szukała nart, butów i kijków w moich kolorach, to bym nigdy nie kupiła sprzętu. Czas naglił a stok czekał. Powiedzmy, że to pod kolor nieba :)
UsuńBuziaki :) :) :)
Te niebieskie buty to przecież wisienka na torcie :) No i te kwiaty zimą, i myszka miki do towarzystwa, SUPER :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tego, nawet krótkiego śmigania, bo w tym roku mnie to ominie. Pozdrawiam serdecznie :)
Świetna kurtka :) . Miłego szusowania - Margot
OdpowiedzUsuńPodziwiam. Zarówno ubiór jak i pasję. Ja niestety tylko, a może aż, łyżwy praktykuję. Podnoszę wraz z mężę średnią wieku na lodowisku, ale i tak jest bosko. Buziaki Danka
OdpowiedzUsuńPamietam cie w takim sportowym wydaniu , ale chyba bez nart ;)
OdpowiedzUsuńProgres ! Najlepszego na Nowy
wyglądasz bardzo stylowo :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście te niebieskie buty wyłamują się z kolorystyki Twojego bloga :). Fajna i zdrowa pasja. Zazdroszczę Ci jej. Kurtka super. Pozdrawiam Cię Soniu serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
A z Siostrą na narty kiedy się wybierzesz?
OdpowiedzUsuńPiękna ta stylówka, lans na stoku jest ! :D
OdpowiedzUsuńParafrazując słowa bajarza: "A ja też tam byłam i dobrze się bawiłam" :)!
Kurtka super, ale te niebieskie buty to juz 'sztosik' SUPER kochana :) (Y) <3 <3
OdpowiedzUsuńSwietnie Soniu ! Stylówka kapitalna z tymi niebieskiemi butami i bardzo mi się podoba. A tak nawiasem mówiąc, nasunęło mi się pytanie: Czy od zawsze nosisz biało - czarne ubrania ? czy od czasu założenia bloga ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko :-)
Kochana Krysiu, na temat moich kolorów mogłabym juz chyba artykuł napisać ( zbieram się do posta ), tak pokrótce to zawsze lubiłam to zestawienie ale będąc w USA w 2008 roku zakochałam się na dobre. Wtedy u nas nie było tylu rzeczy w tych zestawieniach. A w stanach był raj, ta różnorodność wzorów ! Nakupiłam wtedy tyle ciuchów, że do dzisiaj nosze niektóre. Tak, ta wizyta to było ogromne przeżycie. Ach... wspomnienia wróciły :) Marshall, Ross, Bearington, TK Max i te ceny, żółte, czerwone. Móc odwiedzić te sklepy raz jeszcze ... marzenie :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :) :) :)
Hahaha:D Kita na kasku wymiata! Leć... Soniu! Leć!!!! :D
OdpowiedzUsuńA poważnie, to fajoska stylówka:D
Nie jeżdżę na nartach... Mam za daleko do gór chyba ;)
Buziaki!!!
Haha, spostrzegawcza jesteś :)
UsuńJa kocham narty. Pomimo, że jeżdżę słabo ale ten wiatr, to uczucie, kiedy zjeżdżam z góry... nawet wiatr i mróz nie odstraszają. To wspaniałe uczucie.
Buziaki :) :) :)
Super zimowa stylówka, niebieskie buty wymiatają.
OdpowiedzUsuńUwielbiam śmigać na nartach :) ostatnio bardzo zaciekawiły mnie deski snowboardowe Sklep w którym zazwyczaj się zaopatruję na narty miał własnie nową dostawę i cały czas mnie kusi żeby iść się przymierzyć.
OdpowiedzUsuń