Streets of New York



Dzisiaj zapraszam Was na ulice Nowego Jorku.
Po kilku dniach uwierzyłam, że to prawda i że naprawdę chodzę po tych kultowych ulicach. Chodzę i zachwycam się. Początkowo nie wiedziałam, czy patrzeć na wystawy sklepów, których nie znałam, czy zadzierać wysoko głowę i podziwiać  te cudowne drapacze chmur. Wieczorami oczy pieką  mnie niemiłosiernie, bo cały dzień wytrzeszczam je na wszystko dookoła.  
Zachwyca mnie wszystko; żółte taxi, skrzyżowania ulic, latarnie z nazwami ulic, ciekawe samochody, szczególnie trucki, budynki, różnych narodowości ludzie, policjanci kierujący ruchem, nawet cały ten pęd, szybkie tempo i ciągły pośpiech.
Przemierzamy z Krynką ulice a ja fotografuję wszystko. Cieszę się i dziwię, jak dziecko w sklepie z cukierkami. Kiedy siedziałyśmy na malutkim skwerku i jadłyśmy pizzę, w towarzystwie drapaczy chmur myślałam, że to już szczyt cudownych doznań a tu każdy kolejny dzień przynosi coraz to nowe cudowne doznania.

Dzisiaj nie ważna jest stylizacja, dzisiaj główną rolę odgrywają ulice, ludzie, pojazdy i wieżowce. Fotografowałam wszystko, co jest inne od krajobrazu w Polsce a Wam pokazuję te wg mnie najciekawsze. Nie znajdziecie w tym poście tych słynnych miejsc, są to zdjęcia ze zwykłej codziennej bieganiny po ulicach Manhatanu. Być może uda się Wam wyłowić mnie z tłumu ludzi na co dzień chodzących po tych ulicach.

Autorką zdjęć i przewodnikiem po Nowym Jorku jest Krynka z bloga Fashion Krynka's Way



































FOTO - KRYNKA http://krynka.pyn.com/



CONVERSATION

21 komentarze:

  1. Dla mnie to nawet Lublin jest za duży:) w zyciu nie chcial bym mieszkac w gigancie.. Jednak na wycieczke, czemu nie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, że nie każdy lubi wielkie miasta. Z wycieczkami jest tak, że zbyt szybko się kończą.
      Pozdrawiam :) :) :)

      Usuń
  2. Świetne klimaty :) Ach, pojechałobysię....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Klimat nowojorski jest cudowny.
      Pozdrawiam :) :) :)

      Usuń
  3. Mogłabym się tam przynieść... jeszcze dziś z tymi ładnymi zdjęciami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak, jak ja. Nawet pakować bym się nie musiała.
      Pozdrawiam :) :) :)

      Usuń
  4. Bardzo miło wspominam mój pobyt w tym wielkim mieście. Ja również mogłabym tam zamieszkać na stałe. Życzę Wam dziewczyny miłych spacerów i fajnych zakupów. Pozdrawiam Was serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach ten Nowy Jork ! Teraz już wiemy, dlaczego wszyscy, którzy tu byli, podziwiają to miasto, prawda, Krysiu ?
      Dziękujemy, bawimy się przednio.
      Pozdrawiam cieplutko :) :) :)

      Usuń
    2. Dobrze Soniu, że i Ty to wiesz. Duża zasługa jest w tym Krysi. Krynka jest aniołem, który spełnia marzenia. Ucałuj ją ode mnie bardzo serdecznie.

      Usuń
  5. Pozazdrościć wypadu i czekam na więcej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy pomarzyć, Bambi :)
      Będzie więcej, będzie.
      Pozdrawiam cieplutko :) :) :)

      Usuń
  6. Jest coś niesamowitego w tych ulicach pełnych wieżowców... Chciałabym wybrać się do Nowego Jorku na szaloną wyprawę, choć na stałe chyba nie byłabym w stanie tam mieszkać. Chyba że przedmieścia są spokojniejsze, wtedy mogłabym się zastanowić. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te największe wieżowce dopiero pokażę. Te już mnie zachwyciły ale te największe to prawdziwy zawrót głowy, dosłownie. Tylko w tych kultowych miejscach jest tak dużo ludzi. Są w Nowym Jorku dzielnice, gdzie jest dużo spokojniej, nawet na Manhattanie. Na pewno byś się odnalazła.
      Pozdrawiam cieplutko :) :) :)

      Usuń
  7. Wow, jest moc, najlepiej lubię zdjęcia miejsc mniej znanych. Super dziewczyny :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja się zachwycam tą wielką Ameryką. Byłam już w tej spokojniejszej ale marzyłam o tych kultowych wieżowcach.
      Buziaki, Marzenko :) :) :)

      Usuń
  8. Wspaniała fotorelacja. Dziękuję. Czułam się jakbym pospacerowała razem z Wami. Wyrózniasz się kochana z tego tłumu ludzi chodzących po tych ulicach. Jestem pod wrażeniem, jak ślicznie wystylizowalaś i jak pieknie do tej Ameryki pasujesz , w tych swoich czarno-białych klimatach. Jest moc. Proszę o więcej . Buziaki Danka
    PS. Kudłacz zapewne bardzo tęskni za Tobą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Danusiu za miłe słowa. Będzie więcej. W życiu nie miałam tyle swoich zdjęć, nawet jako blogerka. Krynka i Łukasz są wspaniałymi fotografami. Mam zdjęcia w przepięknych miejscach, we wszystkie i Ciebie i innycch zabiorę.
      Buziaczki from NYC !!! :) :) :)

      Usuń
    2. Kudłacz czeka na zimę :) :) :)

      Usuń
  9. mnie w roznych miejscach na swiecie ogarnia taki szal fotograficzny
    w NY takze go przezywalam i widze ze ty tez przezywasz

    ciesz sie chwila ! kazda chwila !


    ja
    choc metropolie lubie zwiedzac, pozyc w nich na chwilke
    by potem uciec na prowincje
    bo zyc moge tylko blisko lasu


    ja wrocisz odezwij sie mnie prosze na maila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to się śmieję, że jak Japończyk; idę i fotografuję wszystko dookoła.

      Aniu, nie mam Twojego maila, napisz do mnie, to odpowiem, nawet stąd :)

      Pozdrawiam cieplutko :) :) :)

      Usuń
  10. Soniu, cudnie! Masz super przygodę i to jaką barwną w doborowym towarzystwie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenia mojego bloga. Jeżeli spodobało Ci się u mnie, zapraszam do obserwowania. Dziękuję za komentarz:)
Jeżeli masz ochotę napisz do mnie na sdziech@op.pl, na pewno odpiszę :)