Walk by the See

Witajcie:) Jestem już w domu. Było cudownie, chociaż przyznam, że 11 godzin  w  pociągu prawie wyzerowało mój poziom odpoczynku. To były jedne z bardziej udanych czasów a to za sprawą pogody. Przez 2 tygodnie padało tylko raz i to wieczorem.  Opaliłam się solidnie. Przywiozłam kilka pamiątek: 2 pary kozaków, torebkę, sweterek, 2 sukienki, spodnie i trochę biżuterii; głównie bransoletki i naszyjniki. Wszystko pokażę w kolejnych postach.
Dzisiaj taki prosty zestaw;  czarna bluzka i getry z koronką "Orsay" i biała bluza polarowa "Real".
Wygodny zestaw na chłodniejsze dni, na spacer po mieście i nad morzem.
















CONVERSATION

22 komentarze:

  1. Wspaniale Soniu, wspaniale! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a wiesz ze slonce szkodzi??dobrze ze jestes,brakowalo mi bardzo Twoich szczerych komentarzy...buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, jaka mam teraz oliwkowa cerę??? :):):)Wiem, wiem, Izuniu ale ja rzadko się opalam. Też się cieszę, że wróciłam. Bardzo mi miło, że za mną tęskniłaś. Postaram się nadrobić zaległości.
      Buziaczki :):):)

      Usuń
  3. Ja lubię opaleniznę jak mam możliwość korzystam ze słońca :) fajnie Ci w tych biało czarnych stylizacjach :)i podoba mi się Twoja radość widoczna na zdjęciach, taka naturalna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marzenko za miłe słowa:)
      Pozdrawiam cieplutko:):):)

      Usuń
  4. Ja tam tez kocham lato(moglabym mieszkac w cieplych krajach,gdzie upaly sa caly rok),uwielbiam slonce i kapiele sloneczne i braz,braz i jeszcze raz braz na ciele i zawsze juz na wiosne jestem musnieta sloncem.W solarium bylam raz,by zobaczyc jak to jest,i dziekuje bardzo,nie powtorze.Mam klaustrofobie i myslalam ,ze zejde na zawal,albo ,ze co gorsza juz jestem w trumnie,wieko zamkniete i juz po mnie,nie ,nie.Soniu,ciesze sie ,ze jestes zachwycona urlopem,miejscem i pogoda.Nabralas sil na caly rok i teraz tylko czekac do nastepnych wakacji i lata.Co do Twoich kreacji,jak zawsze napisze,ze ladnie Ci w tych Twoich barwach.Juz nie moge sie doczekac prezentacji zakupionych rzeczy.Pogoda juz jesienna,wiec kozaczki i cieplejsze rzeczy sie przydadza,zreszta hahahahha zawsze sie przydaja,hi.Pozdrawiam Cie Kochana i licze na czestsze posciki.
    Majka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj kochana Majeczko!!! Wszystko co dobre się kończy... Przyznam, że z trudem wracam do codziennych obowiązków. Do sprzątania, gotowania, prania i prasowania. Najłatwiej mi będzie wrócić do blogowania. Postaram się częściej publikować posty; mam jeszcze kilka wakacyjnych w zanadrzu.
      Buziaczki :):):)

      Usuń
  5. Ja tam tez kocham lato(moglabym mieszkac w cieplych krajach,gdzie upaly sa caly rok),uwielbiam slonce i kapiele sloneczne i braz,braz i jeszcze raz braz na ciele i zawsze juz na wiosne jestem musnieta sloncem.W solarium bylam raz,by zobaczyc jak to jest,i dziekuje bardzo,nie powtorze.Mam klaustrofobie i myslalam ,ze zejde na zawal,albo ,ze co gorsza juz jestem w trumnie,wieko zamkniete i juz po mnie,nie ,nie.Soniu,ciesze sie ,ze jestes zachwycona urlopem,miejscem i pogoda.Nabralas sil na caly rok i teraz tylko czekac do nastepnych wakacji i lata.Co do Twoich kreacji,jak zawsze napisze,ze ladnie Ci w tych Twoich barwach.Juz nie moge sie doczekac prezentacji zakupionych rzeczy.Pogoda juz jesienna,wiec kozaczki i cieplejsze rzeczy sie przydadza,zreszta hahahahha zawsze sie przydaja,hi.Pozdrawiam Cie Kochana i licze na czestsze posciki.
    Majka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tam tez kocham lato(moglabym mieszkac w cieplych krajach,gdzie upaly sa caly rok),uwielbiam slonce i kapiele sloneczne i braz,braz i jeszcze raz braz na ciele i zawsze juz na wiosne jestem musnieta sloncem.W solarium bylam raz,by zobaczyc jak to jest,i dziekuje bardzo,nie powtorze.Mam klaustrofobie i myslalam ,ze zejde na zawal,albo ,ze co gorsza juz jestem w trumnie,wieko zamkniete i juz po mnie,nie ,nie.Soniu,ciesze sie ,ze jestes zachwycona urlopem,miejscem i pogoda.Nabralas sil na caly rok i teraz tylko czekac do nastepnych wakacji i lata.Co do Twoich kreacji,jak zawsze napisze,ze ladnie Ci w tych Twoich barwach.Juz nie moge sie doczekac prezentacji zakupionych rzeczy.Pogoda juz jesienna,wiec kozaczki i cieplejsze rzeczy sie przydadza,zreszta hahahahha zawsze sie przydaja,hi.Pozdrawiam Cie Kochana i licze na czestsze posciki.
    Majka.

    OdpowiedzUsuń
  7. A co tu sie narobilo? ja nie wysylalam 3 razy...matko jedyna,nie dosc ,ze taka kobyle napisalam to jeszcze tyle razy ahhahahhahahahha,Sonia usuwaj jak mozna haahhahahah

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihihihi, od przybytku głowa nie boli. Ale coś takiego zdarzyło mi się pierwszy raz:):):)

      Usuń
  8. Witaj wypoczęta i opalona Soniu i jak zwykle uroczo uśmiechnięta. Super, że wypoczęliście, my dopiero przed wyjazdem, wprawdzie akurat wróciliśmy z kilkudniowej wycieczki, ale to było zwiedzanie non stop. Planujemy jeszcze zwiedzanie, ale także odpoczynek. Twój look świetny, no i oczywiście czarno - biały. W wolnej chwili zapraszam, kilka postów ukazało się. A i ciekawa jestem czy trafiłam z kostiumem kąpielowym? Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Basiu:):):)Własnie nadrabiam zaległości, do Ciebie tez zajrzę:)
    Tak, trafiłaś z kostiumem kąpielowym, muszę w tamtym poście napisać, ten z cekinami to mój ulubiony i najstarszy zarazem.
    Pozdrawiam cieplutko:):):)

    OdpowiedzUsuń
  10. Soniu, dobrze, że już wróciłaś, wypoczęta, opalona i jak zawsze uśmiechnięta :) Piękne zdjęcia i świetna stylizacja. Pozdrawiam ciepło w ten chłodny u nas dzień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko, co dobre, szybko się kończy.
      Pozdrawiam cieplutko :):):)

      Usuń
  11. Bardzo mi się podoba Twoja wierność białemu i czarnemu :-) Pokazujesz świetne stylizacje i zawsze super wyglądasz :-) Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa:)
      Pozdrawiam cieplutko :):):)

      Usuń
  12. Jak zawsze olśniewająco Kochana :)
    Pozdrawiam serdecznie
    http://zocha-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Soniu, jakże zazdroszczę morza! Mnie się w tym roku nie udało, a nasze polskie morze chyba najpiękniejsze na świecie :) Super wyglądasz i to jest jedyny przypadek , że wybaczam brak szpilek :))) Ściskam mocno, Słoneczko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :):):) Ja jeżdżę z synem na czasy rehabilitacyjne i dlatego mam możliwość co roku oglądać nasze morze. Szkoda tylko, że jest takie zimne...
      Pozdrawiam cieplutko :)))

      Usuń

Dziękuję za odwiedzenia mojego bloga. Jeżeli spodobało Ci się u mnie, zapraszam do obserwowania. Dziękuję za komentarz:)
Jeżeli masz ochotę napisz do mnie na sdziech@op.pl, na pewno odpiszę :)