Byłam już w tylu miejscach i mam tyle zdjęć, że nie wiem, co Wam pokazać. Krynka z Łukaszem starają się jak mogą, a ja przed ich obiektywem czuję się jak gwiazda. To bardzo fajne uczucie.
Dzisiaj spotkała mnie miła historia. Chodziłyśmy z Krynką po Times Square, robiłyśmy fotki, gdy podeszła do mnie pani, z aparatem, lustrzanką, nie jakąś tam małpką i zapytała, czy może mi zrobić kilka zdjęć. Nie będę ukrywać, że poczułam się wyjątkowo; zostałam zauważona na Times Square, wśród tysiąca ludzi z całego świata !!! Nie wiem, kim była owa pani, ale to było bardzo miłe uczucie.
Times Square to jedno z miejsc, które należy odwiedzić będąc w Nowym Jorku. Dlatego i ja podpisałam tam listę. Jest to plac na Manhattanie, na skrzyżowaniu Brodway'u i Siódmej Alei, rozciągający się od 42 do 47 ulicy. W bocznych uliczkach stoją słynne brodwey'owskie teatry, gdzie wystawiane są najsłynniejsze światowe sztuki; Cats, Lion King czy Chicago. Codziennie przewija się tam mnóstwo ludzi i niemożliwe jest zrobienie zdjęcia bez towarzyszących turystów. Po obu stronach ulicy wprost atakują olbrzymie, świecące reklamy. Podobno najpiękniej jest tutaj po zapadnięciu zmroku ale ja i tak byłam zachwycona.
No i oczywiście słodycze ! To tutaj mieści się słynny sklep z m&m'sami, o których pisałam TUTAJ a także z najlepszymi czekoladami w Ameryce, czyli Hershey's.
Stylizacja
Dzisiejsza stylizacja miała być przede wszystkim wygodna. Codziennie przemierzamy z Krynką kilometry, dlatego też podstawą są mega wygodne skórzane rzymianki. Krótka, haftowana spódniczka nie krępowała ruchów, a jednocześnie ładnie się prezentowała. Bluza to mój projekt i wykonanie. Kupiłam najzwyklejszą, jakże modna teraz bluzę dresową, obcięłam ściągacze przy rękawach i doszyłam efektowne, koronkowe falbany. Pasuje ona zarówno do spodni, jak i spódnic. Bardzo ją lubię i z ochotą zabrałam ją do Nowego Jorku.
To właśnie tutaj poczułam się jak gwiazda.
Times Square to jedno z miejsc, które należy odwiedzić będąc w Nowym Jorku. Dlatego i ja podpisałam tam listę. Jest to plac na Manhattanie, na skrzyżowaniu Brodway'u i Siódmej Alei, rozciągający się od 42 do 47 ulicy. W bocznych uliczkach stoją słynne brodwey'owskie teatry, gdzie wystawiane są najsłynniejsze światowe sztuki; Cats, Lion King czy Chicago. Codziennie przewija się tam mnóstwo ludzi i niemożliwe jest zrobienie zdjęcia bez towarzyszących turystów. Po obu stronach ulicy wprost atakują olbrzymie, świecące reklamy. Podobno najpiękniej jest tutaj po zapadnięciu zmroku ale ja i tak byłam zachwycona.
No i oczywiście słodycze ! To tutaj mieści się słynny sklep z m&m'sami, o których pisałam TUTAJ a także z najlepszymi czekoladami w Ameryce, czyli Hershey's.
Stylizacja
Dzisiejsza stylizacja miała być przede wszystkim wygodna. Codziennie przemierzamy z Krynką kilometry, dlatego też podstawą są mega wygodne skórzane rzymianki. Krótka, haftowana spódniczka nie krępowała ruchów, a jednocześnie ładnie się prezentowała. Bluza to mój projekt i wykonanie. Kupiłam najzwyklejszą, jakże modna teraz bluzę dresową, obcięłam ściągacze przy rękawach i doszyłam efektowne, koronkowe falbany. Pasuje ona zarówno do spodni, jak i spódnic. Bardzo ją lubię i z ochotą zabrałam ją do Nowego Jorku.
To właśnie tutaj poczułam się jak gwiazda.
BLUZA - DIY / SPÓDNICA - H&M / BUTY - PULL AND BEAR / TOREBKA - MICHAEL KORS "GIANNA" / FOTO - KRYNKA
Rewelacyjne rzymianki i spódniczka! Całość ze sobą idealnie współgra! Wszystko mi się bardzo pdoba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
UsuńPozdrowienia z Nowego Jorku !!!
<3 zazdroszczę :) świetny outfit... wygląda Pani jak nastolatka, w pozytywnym tego słowa znaczeniu :) Pozdrawiam. Jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńJej, dziękuję :) To jak nastolatka, to nie pisz do mnie "Pani" :) :) :)
UsuńPozdrowienia z Nowego Jorku !!!
Piękne zdjęcia:)stylizacja jest świetna,buty genialne:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.ladymademoiselle.pl/
Dziękuję za miłe słowa :)
UsuńPozdrowienia z Nowego Jorku !!!
SUPER POZAZDROŚCIC WYPADU!
OdpowiedzUsuńSama sobie zazdroszczę !
UsuńPozdrowienia z Nowego Jorku !!!
Nie dziwię się, że zostałas zauważona - w tłumie odzianych w dżinsy ludzi wyglądasz inaczej... tajemniczo... pięknie...
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja sama podziwiam stylizacje Nowojorczyków. Jest spory kontrast; są ubrani biednie, wręcz brudni aż po takie osoby, które pachną świetnymi perfumami, mają genialne buty i same najdroższe torebki. Tylu "szanelek" i "guciów" to ja na ulicach w PL nigdy nie widziałam !
UsuńPozdrowienia z Nowego Jorku !!!
Soniu, mnie z twojej podrozy najbardziej podoba sie.... twoj entuzjazm epatujacy z kazdego postu
OdpowiedzUsuńBaw sie na calego piekna Gwiazdo :))
To miłe Aniu. Chociaż słyszę to już drugi raz, że widać zmiany na mojej twarzy, w sensie że jestem szczęśliwa. Ta podróż to dla mnie coś niesamowitego. Łapię się nawet na tym, że nie tęsknię do domu !
UsuńPozdrawiam cieplutko, Aniu :) :) :)
Soniu, ja się wcale nie dziwię, że pani fotograf wypatrzyła Cię w tym tłumie ulicznym. Tylko Ty potrafisz sie wyrózniać i błyszczeć będąc ubrana na czarno. Jestes Gwiazdą i powtarzam to co juz poprzednio gdzieś napisałam, że bardzo pasujesz do tego miasta. Baw się dobrze, chłoń wrażenia, błyszcz i ciesz się życiem. Buziaki Danka
OdpowiedzUsuńDanusiu, bardzo Ci dziękuję za tak miłe słowa :) Bawię się świetnie. Odżywam i ładuję energię na resztę życia.
UsuńPozdrowienia z Nowego Jorku !!!
Jesteś prawdziwą "gwiazdą" w porównaniu z tym nieciekawie ubranym tłumem. "Szanelki" i "gucie" nie są tam, aż tak drogie, jak u nas, a ponadto ludzie zarabiają tam więcej niż my, a w sklepach można spotkać duże przeceny. Bardzo cieszę się, że Ci się tam podoba i tak entuzjastycznie to przyjmujesz. Czekam na dalsze relacje. Pozdrawiam Was serdecznie.
OdpowiedzUsuńPięknie wygladasz:))widać że Ci się tam podoba:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńSuper! Świetne fotki!
OdpowiedzUsuńSuper! Świetne fotki!
OdpowiedzUsuńByć tam - to musi być niesamowite uczucie :) Aaaauuuuuuuu!!! :D :)
OdpowiedzUsuństraszne, ile tam jest reklam. gorzej niż w internecie;)
OdpowiedzUsuń