Jest ! Przyszła !
Ta wyczekiwana. Ta ciepła. Ta zielona. Ta pachnąca.
Wiosna.
Założę się, że każda blogerka modowa wykorzystała ten weekend na sesje zdjęciowe, gdzie mogła zrzucić ciężkie okrycia i pokazać lekkie, zwiewne sukienki, bluzki, spodenki.
Mój wybór był prosty. Sukienkę kupiłam na zimowej wyprzedaży. Za wyjściową cenę nigdy nie trafiłaby do mojej szafy. Za 300 zł nawet bym jej nie przymierzyła. Na moje szczęście została od razu przeceniona na 99 zł i od razu wylądowała w moim koszyku.
Takiej sukienki szukałam od kilku dobrych miesięcy. Zara miała kilka ładnych sukienek maxi ale były, jak dla mnie, zbyt kolorowe. Trudno było mi znaleźć długą, z długimi rękawami, niezbyt marszczona w pasie, w dobrym gatunku no i jeszcze w kolorach b&w. Od jakiegoś czasu nauczyłam się nie kupowania półśrodków i cierpliwego czekania na dokładnie to, czego szukam. Jak widzicie opłaciło się i mam tę idealną.
A Wy jak wkroczyłyście w nową, ciepłą porę roku ?
Stylizacja
Sukienka maxi w duże kwiaty to ciuch z mojej wish listy. Odpowiednio dobrana do sylwetki potrafi wyszczuplić, wysmuklic i nawet wydłużyć nogi. Osoby wysokie i szczupłe w każdej maxi wyglądają dobrze; mogą sobie pozwolić na falbanki, marszczenia, warstwy. Przy rozmiarze takim, jak mój, czyli 42/44 trzeba bardzo uważać.
Właściwie nie ma co się tutaj rozpisywać, sukienka mówi sama za siebie.
Żeby nie było zbyt oczywiście, trochę zawadiacko, dodałam vintage pasek ( podobny widziałam na wystawie mody z PRL-u w Krakowie) i kabaretki. Do tego pozostawiłam kilka niezapiętych guziczków. Resztę zagrał wiatr.
Sukienka jest bardzo długa, idealna do wyższych obcasów. Takich długich nóg jeszcze nie miałam !
SUKIENKA - MANGO / PASEK - SH / BOTKI - NN / TOREBKA - MICHAEL KORS / FOTO - SENIOR
Wygląda bardzo elegancko! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje, tak miało być :)
UsuńPozdrawiam :) :) :)
Po Twoim poście taka sukienka właśnie chyba trafi na moją wish-listę - tylko bardziej kolorowa, i może z falbankami? I podobnie jak Ty, od jakiegoś czasu też staram się nie kupować ciuchów, które PRAWIE są takie, jak sobie wymyśliłam - w rezultacie i tak wiszą nieużywane ;)
OdpowiedzUsuńKolorowych widziałam sporo, były piękne. Na pewno coś dla siebie znajdziesz. Dokładnie, jak ciuch nie jest doskonały to prędzej, czy później zauważymy ten "błąd" i przestaniemy go nosić.
Usuńozdrawiam cieplutko :) :) :)
Ale zaszalałaś Soniu. Czy to sukienka czy seksowny płaszcz?
OdpowiedzUsuńSukienka ale dobry pomysł mi podsunęłaś, dziękuje :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :) :) :)
Bardzo podoba mi się motyw umieszczony na sukience. I cudne buciki. Ja akurat - przekornie - w ten weekend nie robiłam zdjęć swojej stylizacji, a wybrałam się na baaaaaaardzo długi spacer po lesie. Taki, że teraz ledwo żyję. :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To też super, spacer po lesie to najlepiej spędzony czas, to cudowne powietrze, mmmm.
UsuńPozdrawiam cieplutko :) :) :)
Piękna jest Twoja maksi:)))Pozdrawiam i miłego dnia życzę:))
OdpowiedzUsuńDziękuje, Reniu :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :) :) :)
Cała stylizacja bardzo fajna, nie można przejść obok Pani obojętnie. Jednak jest jedna rzecz, do której się przyczepię: pasek. Uważam, że zdecydowanie lepiej prezentowałby się gruby czarny, ale to tylko moje małe widzimisię :) Poza tym dobra robota! Pozdrawiam. Jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńCzarny pasek to oczywisty wybór. Tak też noszę. Jednak to było celowe, nieoczywiste rozwiązanie. Mnie się podoba :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :) :) :)
Soniu cudownie wyglądasz! :) Chcę Cię wiecej oglądać w takim wydaniu! Sukienka jest wspaniała, buduje idealne proporcje sylwetki, kolorowo taka Twoja, i te świetne dodatki, cudny pasek i torebka :) BOSKO!!! Buziaki!
OdpowiedzUsuńCzyli opłacało się długie szukanie :) Jestem bardzo zadowolona. cieszę się, że i Tobie, Olu się podoba.
UsuńBuziaczki :) :) :)
Moje serce z tej stylizacji zdecydowanie skradły buty i torebka, cudo ❤
OdpowiedzUsuńKlasyka. Zawsze się sprawdza :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :) :) :)
świetna sukienka maksi ;)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :) :) :)
Soniu, zaszalałaś ;D śliczna sukienka, ewidentnie w moim stylu! początkowo trochę ten pasek mnie raził ale pasek jest OK tylko ta klamra mi coś nie pasuje, przesuń pasek tak , żeby klamra była z boku, tak ja trochę ukryj ;) a wtedy będzie idealnie :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że takie nieoczywiste rozwiązanie, jak ten pasek, spodobają Ci się :) Ten pasek długo czekał na odpowiedni ciuch. Początkowo też klamra mnie raziła ale doceniam, że jest srebrna, nie złota i po dłuższym noszeniu zyskała.
UsuńBuziaki :) :) :)
Sukienka super, świetnie w niej wyglądasz.
OdpowiedzUsuńMasz racje, trzeba szukać do skutku tego o co nam chodzi.
Kabaretki świetne właśnie dlatego, że mają tak drobne dziurki.
Pozdrawiam wiosennie...
Dziękuje, Basiu. Cierpliwość popłaca, prawda ?
UsuńPozdrawiam cieplutko :) :) :)
A ja przywitałam wiosnę filmem, który pewnie ukaże się na początku maja. Co do stylizacji, nogi wyglądałyby jeszcze dłuższe, gdybyś założyła do sukienki wysokie szpilki, albo buty na bardzo wysokim słupku. Sukienka jest bardzo fajna, ale przepasałabym ją raczej czarnym paskiem, a właściwie szalem, którego końce zwiesiłabym wzdłuż sukienki. Ten zabieg optycznie jeszcze bardziej by Cię wydłużył i wyszczuplił. Fryzurka, okulary oraz torebka - super. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSuper ! Gratuluje, Krysiu.
UsuńNie chodzę na szpilkach ani na wysokim słupku. Dla mnie i tak nogi wyglądają super. Na co dzień będę nosić do prawie płaskich.
Wiem, że czarny pasek byłby oczywisty, też noszę ale ten tutaj bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam Krysiu :) :) :)
Sukienka piękna, wyglądasz w niej świetnie. Niestety, ja nie potrafię z taką konsekwencją dobierać ubrań. Kocham biel i czerń, ale też "stosuję " kolory. Niestety, nie mam takiego jak Ty wyczucia, dlatego podpatruję i naśladuję. Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć ten "smaczek".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Nie od razu Kraków zbudowano. Marysiu, ja sama nadal się uczę, korzystam z rad koleżanek. Moda to zabawa, a najważniejsze, żeby dobrze się czuć w tym, co nosimy.
UsuńPozdrawiam cieplutko :) :) :)
Aż mi sie zachciało jakiejś takiej zwiewnej, długiej sukni.... zainspirowalas mnie Soniu! Wyglądasz przecudnie ❤️
OdpowiedzUsuńOooo, bardzo się cieszę :) Tobie na pewno będzie pięknie.
UsuńBuziaki :) :) :)
Fajna stylizacja :) zwiewność materiału faktycznie przywodzi na myśl nadchodzące, ciepłe dni. Spójna całość, choć moim zdaniem taka długość rękawa oraz fakt, że jest dość obszerny, nieco przytłacza sylwetkę. Gdyby był 3/4 lub nieco zeinięty / zmarszczony przy łokciu byłoby jeszcze lepej. Ale to tylko moje zdanie... Generalnie promieniejesz wiosenną energią :)
OdpowiedzUsuńSukienka jest bardzo przewiewna. Zdecydowanie za ciepło było mi w tych botkach :) W niedziele założyłam lekkie buty i bez rajstop i było idealnie.
UsuńPozdrawiam cieplutko :) :) :)
wow piękna! Bardzo mi się podoba. Wyglądasz w niej bardzo kobieco, ale też lekko - taka fajna sukienka na lato!
OdpowiedzUsuńOla Brzeska blog
INSTAGRAM
Bardzo dziękuję :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :) :) :)
Sukienka z kroju i wyglądu przypomina mi kimono- super! I świetnie pani wygląda, a nogi- rzeczywiście do nieba:)
OdpowiedzUsuńDziękuje :) Hahaha, nogi długie chociaż optycznie :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :) :) :)
Co tu duzo pisac..... CUDOWNIE kochana <3 <3 Suknia jest przepiekna <3 <3
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
UsuńBuziaki :) :) :)
Świetna kiecka! I fajny ma ten rozpierdak pośrodku! Pięknie faluje wokół ciała:))
OdpowiedzUsuńJa też wiosnę przywitałam kwieciem, ale na bluzce:D
Buziaki!!!
No tak mi się nie zapięło kilku guziczków ... na dole i może jeden na górze ...Bardzo lubię, jak tak faluje, szczególnie, jak nie ma założonych rajstop.
UsuńBuziaczki :) :) :)
Niestety nie podoba mi się ta sukienka. Stylizacja w porządku, ale to niestety nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńPoza tym, jakbym chciała coś takiego ubrać, to wyglądałabym jak klocek :P
Rozumiem. To dobrze, że podobają nam się inne rzeczy; na tym polega moda.
Usuńpozdrawiam cieplutko :) :) :)
Bardzo lubię sukienki i spódnice maxi, są wyjątkowo kobiece. Choć przyznam, że noszę tylko te letnie wersje, może pora zaopatrzyć się również w wiosenno-jesienne :)
OdpowiedzUsuńMiałam dokładnie tak samo. Nosiłam latem i to głównie nad morzem, na wakacjach. Jednak szukałam własnie takiej miejskiej. Zachęcam, to fajna odmiana.
UsuńPozdrawiam cieplutko :) :) :)
jeśli chodzi o tzw. połśrodki, to ja również doszłam do tego momentu w życiu, gdzie wolę poczekać na coś, na czym naprawdę mi zależy niż wybierać substytuty. I tak nie dadzą mi pełnego zadowolenia.
OdpowiedzUsuńCo do samej stylizacji- sukienka faktycznie wydłuża nogi, bardzo pasuje Ci ten fason. B&w zawsze kojarzy mi się z klasyką, elegancją i pewnego rodzaju surowością. Tu jednak wygląda to wszystko tak lekko, zwiewnie i kobieco! :)
Super, że coraz więcej z nas dostrzega zalety mądrego kupowania. To, że coś nam się podoba i jest tanie, nie znaczy, że musimy to mieć. zyska na tym nasza szafa, samopoczucie no i portfel.
UsuńSukienka maxi to taka odmiana, do założenia na spacer, na randkę, bo biegać po mieście to chyba się w niej nie da :)
Pozdrawiam cieplutko :) :) :)
Ja ostatnio wzięłam w rece maxi w sklepie . Odwiesilam . Bo Maxi nie lubie . Ale jak patrzę na ciebie to zastanawiam sie , niby dlaczego ? Doskonała propozycja ! I brawa za konsekwencje kolorystyczna
OdpowiedzUsuńWspaniała stylizacja, wiele dojrzałych kobiet powinno brać z Pani przykład :)
OdpowiedzUsuń