Kolejna odsłona kapelusza. Lubimy się coraz bardziej. Połączenie czarnego i czerwonego bywa ryzykowne, chciałam przełamać go wzorzystym szalem. Płaszczyk w moim ulubionym prostym kroju z dużymi kieszeniami. Wolałabym taki kremowy ale był czerwony, mocno przeceniony, to się skusiłam. Mam go już ponad rok i bardzo go lubię. Nadal szukam kremowego.
Sesja odbyła się za miastem, kilka tygodni temu. Pierwszy raz na wycieczkę zabraliśmy naszego ciekawskiego. Ci, którzy śledzą mnie na fb znają już Moschino, naszego nowego domownika.
PŁASZCZYK - NEW LOOK / SZAL - NN / KOZAKI - MOHITO / TOREBKA - NN / KAPELUSZ - NEW LOOK / FOTO - JUNIOR
Soniu, jak pięknie! Ale się kolorystycznie zgraliście!
OdpowiedzUsuńMoschino Dziech - tak znam, uwielbiam ;)
p.s Czechowice? :)
No tak się złożyło. Nie umawialiśmy się :) Tak, Czechowice :)
UsuńBuziaczki :):):)
Kotek też czarno-biały. Powinnaś coraz częściej wkładać kolorowe brania. Moim zdaniem w tym zestawie jest trochę za dużo frędzli, a kapelusz wyglądałby lepiej z węższym rondem, bo ten trochę Cię przytłoczył. To tylko merytoryczne uwagi i nie bierz ich za bardzo do siebie, ale skoro chcesz, aby było coraz lepiej ( i jest) to piszę. Pozdrawiam Cie serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Nie, nie, nie wybierałam kotka pod względem kolorów ;) Ale jak go zobaczyłam, od razu pokochałam. To, że mamy te same barwy, tylko nas łączy :) Moschi jest wyjątkowy; nie ma ogonka. Poza tym mam podejrzenia, że jest gejem, bo lubi moje naszyjniki i torebki :)
UsuńDziękuję, Krysiu. Zawsze może być lepiej, prawda ? :)
Pozdrawiam cieplutko :):):)
Hahaha, ale mnie rozbawiłaś. On po prostu ma Twoje upodobania. Już jest duuuuużo lepiej. Trzymam kciuki za Twoje problemy. Papa.
UsuńSoniu :) Bomba energetyczna w kolorku.Wydaje mi się,że w jaskrawych kolorach wyglądasz super wspaniale.Choć w szarym golfie szerokim jak "Jolka Kwaśniewska na promocji swojej książki"też było by wspaniale.Zamiast kapelusza widziałabym czapkę z daszkiem "kaszkiet jak u Cammy"
OdpowiedzUsuńPzdr .Anonimka lubiąca twój blog,obserwująca twoją przemianę pozytywną.
Witaj Anonimku :) Bardzo mi miło, że lubisz do mnie zaglądać i obserwujesz moje przemiany. Lubię czerwony ale nie za często. Najlepiej czuję się w b&w a najbezpieczniej w total black. Powiem Ci w tajemnicy, że szarość też będzie :) Kaszkiet mówisz ? No nie wiem.. To chyba zbytnia ekstrawagancja.
UsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
śliczny kot!
OdpowiedzUsuńDziękuję w jego imieniu :) Jedna fotka a zdominował mi posta :)
UsuńPozdrawiam cieplutko, Sylwio :):):)
Witaj Soniu, fajny look, czerwień Ci bardzo pasuje, widzę dużą zmianę w ogólnej sylwetce, na duży plus, ale zgodzę się z Krystyną, że ten kapelusz ma za duże rondo, i cię przytłacza, może do wysokich obcasów, byłaby harmonia, a może lepiej z odkrytą głową, ale poza tym wszystko super
OdpowiedzUsuńHmmm, obcasy... Ok, będą obcasy :)
UsuńPozdrawiam cieplutko, Marzenko :):):)
wszystko pięknie się komponuje, czerń i biel została pięknie podkreślona płaszczykiem w cudownym, ożywiającym kolorze :) i jaki kociak uroczy <3
OdpowiedzUsuńTak właśnie miało być :) Ostatnio miałam nastrój na taki mocny akcent.
UsuńDziękuję za miłe słowa w imieniu kociaka :)
Pozdrawiam cieplutko :):):)
Cudownie Soniu wyglądasz!! Jak dla mnie to najcudowniejsze zestawienie kolorów!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aniu :) Dla mnie najcudowniejsze to B&W ale czasami i ja mam ochotę na odmianę.
UsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Pięknie Ci w czerwieni!!! Zestaw kupił mnie jeszcze kapeluszem i frędzlami:)))
OdpowiedzUsuńO kotku nie wspomnę:)))
Dziękuję, Taro :) O tak, frędzle kochamy tak samo mocno.
UsuńBuziaczki :):):)
Bardzo lubię kiedy zakładasz coś czerwonego:)))płaszczyk jest piękny:)))Kociak uroczy:))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńMiło mi Reniu. Też lubię ale tylko czasami :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Torebka z frędzlami świetna, ale frędzle i tu i przy butach to o jedno, jak dla mnie za dużo. Płaszcz za to bardzo wyrazisty. Z pewnością będzie się pani wyróżniać spośród szaroburych przechodniów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie (pyskata.pl)
Zgadzam się, co za dużo, to nie zdrowo. W tym przypadku przerost formy nad treścią. Teraz noszę już spokojniejszą.
UsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Buty z frędzlami - super ! :) Pozdrawiam zapraszając w wolnych chwilach do mojego bloga 'I am every woman' - Margot
OdpowiedzUsuńpiękny płaszcz i kotek :D
OdpowiedzUsuńThanks, nice information.. Also check mount and blade
OdpowiedzUsuńmocno inspirujący wpis!
OdpowiedzUsuńwspaniale prowadzony blog
OdpowiedzUsuńŚwietny tekst! Od roku nie czytałam tak wartościowego artykułu.
OdpowiedzUsuń