Witajcie:) Jestem już w domu. Było cudownie, chociaż przyznam, że 11 godzin w pociągu prawie wyzerowało mój poziom odpoczynku. To były jedne z bardziej udanych czasów a to za sprawą pogody. Przez 2 tygodnie padało tylko raz i to wieczorem. Opaliłam się solidnie. Przywiozłam kilka pamiątek: 2 pary kozaków, torebkę, sweterek, 2 sukienki, spodnie i trochę biżuterii; głównie bransoletki i naszyjniki. Wszystko pokażę w kolejnych postach.
Dzisiaj taki prosty zestaw; czarna bluzka i getry z koronką "Orsay" i biała bluza polarowa "Real".
Wygodny zestaw na chłodniejsze dni, na spacer po mieście i nad morzem.
Dzisiaj taki prosty zestaw; czarna bluzka i getry z koronką "Orsay" i biała bluza polarowa "Real".
Wygodny zestaw na chłodniejsze dni, na spacer po mieście i nad morzem.
Wspaniale Soniu, wspaniale! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Dociu:)))
Usuńa wiesz ze slonce szkodzi??dobrze ze jestes,brakowalo mi bardzo Twoich szczerych komentarzy...buziaki
OdpowiedzUsuńA wiesz, jaka mam teraz oliwkowa cerę??? :):):)Wiem, wiem, Izuniu ale ja rzadko się opalam. Też się cieszę, że wróciłam. Bardzo mi miło, że za mną tęskniłaś. Postaram się nadrobić zaległości.
UsuńBuziaczki :):):)
Ja lubię opaleniznę jak mam możliwość korzystam ze słońca :) fajnie Ci w tych biało czarnych stylizacjach :)i podoba mi się Twoja radość widoczna na zdjęciach, taka naturalna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko za miłe słowa:)
UsuńPozdrawiam cieplutko:):):)
Ja tam tez kocham lato(moglabym mieszkac w cieplych krajach,gdzie upaly sa caly rok),uwielbiam slonce i kapiele sloneczne i braz,braz i jeszcze raz braz na ciele i zawsze juz na wiosne jestem musnieta sloncem.W solarium bylam raz,by zobaczyc jak to jest,i dziekuje bardzo,nie powtorze.Mam klaustrofobie i myslalam ,ze zejde na zawal,albo ,ze co gorsza juz jestem w trumnie,wieko zamkniete i juz po mnie,nie ,nie.Soniu,ciesze sie ,ze jestes zachwycona urlopem,miejscem i pogoda.Nabralas sil na caly rok i teraz tylko czekac do nastepnych wakacji i lata.Co do Twoich kreacji,jak zawsze napisze,ze ladnie Ci w tych Twoich barwach.Juz nie moge sie doczekac prezentacji zakupionych rzeczy.Pogoda juz jesienna,wiec kozaczki i cieplejsze rzeczy sie przydadza,zreszta hahahahha zawsze sie przydaja,hi.Pozdrawiam Cie Kochana i licze na czestsze posciki.
OdpowiedzUsuńMajka.
Witaj kochana Majeczko!!! Wszystko co dobre się kończy... Przyznam, że z trudem wracam do codziennych obowiązków. Do sprzątania, gotowania, prania i prasowania. Najłatwiej mi będzie wrócić do blogowania. Postaram się częściej publikować posty; mam jeszcze kilka wakacyjnych w zanadrzu.
UsuńBuziaczki :):):)
Ja tam tez kocham lato(moglabym mieszkac w cieplych krajach,gdzie upaly sa caly rok),uwielbiam slonce i kapiele sloneczne i braz,braz i jeszcze raz braz na ciele i zawsze juz na wiosne jestem musnieta sloncem.W solarium bylam raz,by zobaczyc jak to jest,i dziekuje bardzo,nie powtorze.Mam klaustrofobie i myslalam ,ze zejde na zawal,albo ,ze co gorsza juz jestem w trumnie,wieko zamkniete i juz po mnie,nie ,nie.Soniu,ciesze sie ,ze jestes zachwycona urlopem,miejscem i pogoda.Nabralas sil na caly rok i teraz tylko czekac do nastepnych wakacji i lata.Co do Twoich kreacji,jak zawsze napisze,ze ladnie Ci w tych Twoich barwach.Juz nie moge sie doczekac prezentacji zakupionych rzeczy.Pogoda juz jesienna,wiec kozaczki i cieplejsze rzeczy sie przydadza,zreszta hahahahha zawsze sie przydaja,hi.Pozdrawiam Cie Kochana i licze na czestsze posciki.
OdpowiedzUsuńMajka.
Ja tam tez kocham lato(moglabym mieszkac w cieplych krajach,gdzie upaly sa caly rok),uwielbiam slonce i kapiele sloneczne i braz,braz i jeszcze raz braz na ciele i zawsze juz na wiosne jestem musnieta sloncem.W solarium bylam raz,by zobaczyc jak to jest,i dziekuje bardzo,nie powtorze.Mam klaustrofobie i myslalam ,ze zejde na zawal,albo ,ze co gorsza juz jestem w trumnie,wieko zamkniete i juz po mnie,nie ,nie.Soniu,ciesze sie ,ze jestes zachwycona urlopem,miejscem i pogoda.Nabralas sil na caly rok i teraz tylko czekac do nastepnych wakacji i lata.Co do Twoich kreacji,jak zawsze napisze,ze ladnie Ci w tych Twoich barwach.Juz nie moge sie doczekac prezentacji zakupionych rzeczy.Pogoda juz jesienna,wiec kozaczki i cieplejsze rzeczy sie przydadza,zreszta hahahahha zawsze sie przydaja,hi.Pozdrawiam Cie Kochana i licze na czestsze posciki.
OdpowiedzUsuńMajka.
A co tu sie narobilo? ja nie wysylalam 3 razy...matko jedyna,nie dosc ,ze taka kobyle napisalam to jeszcze tyle razy ahhahahhahahahha,Sonia usuwaj jak mozna haahhahahah
OdpowiedzUsuńHihihihi, od przybytku głowa nie boli. Ale coś takiego zdarzyło mi się pierwszy raz:):):)
UsuńWitaj wypoczęta i opalona Soniu i jak zwykle uroczo uśmiechnięta. Super, że wypoczęliście, my dopiero przed wyjazdem, wprawdzie akurat wróciliśmy z kilkudniowej wycieczki, ale to było zwiedzanie non stop. Planujemy jeszcze zwiedzanie, ale także odpoczynek. Twój look świetny, no i oczywiście czarno - biały. W wolnej chwili zapraszam, kilka postów ukazało się. A i ciekawa jestem czy trafiłam z kostiumem kąpielowym? Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu:):):)Własnie nadrabiam zaległości, do Ciebie tez zajrzę:)
OdpowiedzUsuńTak, trafiłaś z kostiumem kąpielowym, muszę w tamtym poście napisać, ten z cekinami to mój ulubiony i najstarszy zarazem.
Pozdrawiam cieplutko:):):)
Soniu, dobrze, że już wróciłaś, wypoczęta, opalona i jak zawsze uśmiechnięta :) Piękne zdjęcia i świetna stylizacja. Pozdrawiam ciepło w ten chłodny u nas dzień :)
OdpowiedzUsuńWszystko, co dobre, szybko się kończy.
UsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Bardzo mi się podoba Twoja wierność białemu i czarnemu :-) Pokazujesz świetne stylizacje i zawsze super wyglądasz :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa:)
UsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Jak zawsze olśniewająco Kochana :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
http://zocha-fashion.blogspot.com/
Wow, dziękuję!
UsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Soniu, jakże zazdroszczę morza! Mnie się w tym roku nie udało, a nasze polskie morze chyba najpiękniejsze na świecie :) Super wyglądasz i to jest jedyny przypadek , że wybaczam brak szpilek :))) Ściskam mocno, Słoneczko!
OdpowiedzUsuń:):):) Ja jeżdżę z synem na czasy rehabilitacyjne i dlatego mam możliwość co roku oglądać nasze morze. Szkoda tylko, że jest takie zimne...
UsuńPozdrawiam cieplutko :)))