New Dress DIY
Gdzieś kiedyś przeczytałam, że życie jest jak kostka Rubika; kolorowa ale mało komu udaje się ułożyć całą. Bardzo podoba mi się to porównanie. Moje ścianki również są kolorowe, niektóre są ułożone, dzięki Bogu. Ostatnio jedna z moich ścianek, którą skrupulatnie próbowałam ułożyć , rozsypała się... Byłam już tak blisko. Cóż, otrząsnę się i znowu będę próbować układać kolejną ściankę.
Koniec sentymentów! Trochę zaniedbałam mojego i Wasz blogi.
Dzisiaj w roli głównej sukienka, którą uszyłam niedawno. To chyba ta wczesna wiosna spowodowała powrót mojej weny. Materiał leżał już parę miesięcy. Pewnie Was zaskoczę kolorem. Sama się dziwiłam, ze jednak kupiłam ten materiał. Skusiła mnie czerwona krateczka. No dobra, przekonała mnie jeszcze cena. Miałam nowy wykrój i chciałam go wypróbować na tańszej tkaninie. Sukienkę od razu miałam przed oczami. Wyszła dokładnie taka jak sobie wyobrażałam. tylko chyba troszkę za duża.
20 komentarze:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedzenia mojego bloga. Jeżeli spodobało Ci się u mnie, zapraszam do obserwowania. Dziękuję za komentarz:)
Jeżeli masz ochotę napisz do mnie na sdziech@op.pl, na pewno odpiszę :)