Dzisiaj kolejna spódnica. Mój oporny charakter przyjął do wiadomości, że jednak dobrze wyglądam w spódnicach. Podobnie było z sukienkami na wiosnę. Jak tak popatrzeć na moje ciuchy, to w ciągu ostatniego roku bardzo się zmieniły. Wcześniej chodziłam głównie w legginsach, czasami w spodniach. Kiedy miałam rozmiar 38 oczywiście chodziłam w sukienkach i spódnicach. Wraz ze zmianą figury straciłam pewność siebie i nie miałam pomysłu na stylizacje. Teraz mam w szafie sporą ilość spódnic i ciągle rozglądam się za nowymi.
Dzisiejsza jest z czarnego, grubszego żakardu. Ma piękne wzory. Krój szeroki. Upolowana sh. Sweterek ma klika ładnych lat. Przy dekolcie obszyty jest kamyczkami. Jestem jak sroka i uwielbiam błyskotki. Futrzany kołnierzyk, wygrzebany z dna szafy. Do futerek tez mam sentyment, kiedyś nosiłam go do jakiejś kurtki. Ostatnio wpadł mi w ręce i nie mam żadnej kurtki, do której by pasował. Przymierzyłam do sweterka i spodobało mi się. Podczas sesji kołnierzyk przekrzywił mi się. Zorientowałam się dopiero pod koniec sesji ale fotograf nie chciał słyszeć o powtórkach.
spódnica - F&F sh
torebka - Chanel (replika)
kozaki - Centro
Bransoletka - C&A
sweterek - nie pamiętam
kołnierzyk - sh
Soniu, to jest mistrzostwo świata, żeby wymyślić tyle fantastycznych zestawów w dwóch, góra 3 kolorach. Spódniczka ma faktycznie piękny wzór. Ślicznie Ci w spódniczkach. Nie przejmuj się kołnierzem, u mnie też powtórki raczej nie wchodzą w rachubę. Pozdrawiam Cię ciepło!
OdpowiedzUsuńDziękuje Basiu za miłe słowa. Wbrew pozorom, nie wszystko co mam w swojej szafie pasuje do siebie. Dzięki blogowi moje połączenia bywają odważniejsze niż rok temu. Łączenie tych dwóch kolorów to fajna zabawa. Poza tym, co ja poradzę, że tylko nich czuję się dobrze? Oczywiście mam też chwile, kiedy mam ochotę na kolor. Ostatnio przymierzałam spódniczkę w kolorze ciemnego, ostrego różu. Sama nie wiem, czy dobrze, czy źle, że była za mała ale była cudna.
UsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Piękna torebka, a i kołnierz godny pozazdroszczenia...:-) Stylizacja jak zawsze wspaniała, a ja niezmiennie podziwiam Twoją konsekwencję :-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo niestety jedyna dziedzina, w której jestem konsekwentna. Dziękuje za miłe słowa:)
UsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Soniu nie wierzę, że nie miałaś pomysłu na stylizacje! kobieta, która z dwóch kolorów takie cudne zestawy tworzy!
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz!!! kiecki są jak najbardziej dla Ciebie!:))
Dziękuję, Taro:) Wiesz, to był taki kryzys związany ze zmianą figury. Miałam na myśli tylko okres, w którym chciałam bardzo schudnąć a nie mogłam. W końcu uznałam, że tak już ma być. Efekt jo-jo nie był przyjemny. Lepiej cieszyć się z tego co się ma, bo zawsze może być gorzej.
UsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Podobnie jak Ty mam słabość do błyskotek i futrzaków:)))jestem pełna podziwu za Twoją konsekwencję w kwestii kolorów:)))nigdy nie przypuszczałam że można mieć tyle pomysłów na czarno białe zestawy,które nigdy nie są nudne:)))))dzisiaj również wyglądasz pięknie:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuje, Reniu:)
UsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
biel i czern najlepsze polaczenie
OdpowiedzUsuńTez tak uważam :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
spodnica jest super, a torebka <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci sie podoba :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Soniu jak zawsze śliczny zestaw i cudowne zdjęcia. Bardzo podoba mi się Twoja spódniczka z sh-ma cudowny wzór, a torebka to mój faworyt. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Madziu:)
UsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Bardzo podoba mi się spódniczka. Na zblizeniu widać, że ma ciekawy wzór. Świetnie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńJa też jestem nią zauroczona. Moja radość była ogromna, gdy okazało się, że to mój rozmiar.
UsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
O, tak spódniczka (ten wzór!) jest czadowa! Nigdy nie mogę zapamiętać, co to jest ten żakard....
OdpowiedzUsuńŻakard to taka przeplatana tkanina. W jednym kolorze widać tkane wzory. To moja wersja; jak się mylę poprawcie mnie:). Same tkaniny są dosyć drogie a ja za spódnice zapłaciłam chyba 16 zł. To druga moja ulubiona.
UsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Ładne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńWIESZ CO NOWEGO U MNIE??
ZAPRASZAM http://more-fashionnnn.blogspot.com/
Soniu! Jak to dobrze, ze pokochalas spodniczki! Strasznie mi sie podobaja Twoje zestawy, w ktorych odslaniasz nogi - tak jak np. ten dzisiejszy! I swietny pomysl z tym kolnierzem, jest oryginalnym dodatkiem - i zupelnie nie przeszkadza mi, ze sie przekrzywil - wyglada to na celowy zabieg nadania strojowi nieco asymetrii:)
OdpowiedzUsuńBuziaki. Anka
Fajnie Ci w tych poszerzanych spódniczkach, odzyskujesz w nich talię :) co do kołnierzyka właśnie mi się podoba zapięty lekko na bok, wygląda, że tak powinno być :) zazdroszczę chanelki :)
OdpowiedzUsuńKołnierZyk super !!!
OdpowiedzUsuńSoniu spódniczka bardzo ładna i taka tania - marzenie . Ja też polubiłam chodzenie w spódnicach i to przez Twoje stylizacje . Dziękuję Ci. Ania
OdpowiedzUsuńTorebka jest genialna :)
OdpowiedzUsuńTakie spódniczki są dla Ciebie Soniu, świetnie wyglądasz...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuń