Tak na mnie mówi mój mąż, jak mam na sobie więcej futerka. Szczególnie te getry wywołują w nim takie skojarzenia. Dzisiaj przyodziałam trochę futrzanych gadżetów. Odkąd pojawił się mróz, ciągle mi zimno. To zbyt duży skok temperatury w krótkim czasie. Nie lubię tego. W ogóle nie lubię zimna. Jest taki dowcip, który chyba mnie opisuje:
Idą tata miś, mama miś i mały miś przez Antarktydę. W pewnym momencie mały miś pyta;
-Mamo, czy ja jestem misiem polarnym, czy misiem brunatnym
-Oczywiście misiem polarnym, synku.
Na to mały miś:
- Achaaa.
Mija chwila i misio znowu pyta:
-Mamo, czy ja na pewno jestem misiem polarnym?
-No tak, synku; ja jestem misiem polarny, tata jest misiem polarnym i ty jesteś misiem polarnym.
-Achaaa.
Mija chwila, misio pyta:
-Mamo, ale czy ja na pewno jestem misiem polarnym?
-No tak, syneczku, na pewno. a dlaczego tak się dopytujesz?
-Bo ... mi jest zimno...
kurtka - nn
czapka - nn
torebka - Terranova
getry - by me
foto - Senior
Oj, misiu, misiu, byle do wiosny:)
OdpowiedzUsuńNo chyba w takich futrzakach to już chyba nie zmarzłaś?:)
Soniu ślicznie wyglądasz:)
pozdrawiam cieplutko:)
Ale jesteś Soniu super zabezpieczona na zimę. W takim ubraniu nie powinno Ci już być zimno.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńbalakier-style.p
Jaka śliczna kurtka!!! :) Pozdrawiam cieplutko piękną kobietę. :)
OdpowiedzUsuńOOO Soniu jesteś gotowa na największe mrozy :))) Świetna czapa i jakie masz fajne futrzane buty :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :*
Soniu ja też nie przepadam za zimą i niskimi temperaturami. Wolę natomiat lato i upały. Twój zestawik idealny za mroźne dni, takie jak mamy ostatnio. Bardzo podobają mi się Twoje futrzakowe buty i kurteczka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
też mam takie futerko na buty...jeszcze go nie wyciągnęłam, ale chyba jutro się pokuszę bo ciepło w nogi przynajmniej będzie (:
OdpowiedzUsuńswietny, ciepły look!
OdpowiedzUsuńHaha poczucia humoru Soniu Ci nie brakuje .... Zestaw na pograniczu kiczu ... Ale .... Wyszłaś obronną ręką ! Jest zabawnie , oryginalnie i bardzo ok ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńUśmiałam się, mi też Soniu ciągle zimno. A z Ciebie śliczna Yetinka... tak ubrana na pewno nie zmarzniesz. U mnie w poczekalni też biała kurtka, może wreszcie ja opublikuję. Zadzwonię wieczorem. Pa pa. Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńSuper, uwielbiam futrzane elementy garderoby :)
OdpowiedzUsuńFutrzaki to ja lubie, nawet w takiej ilosci jak dzis u Ciebie! Najwazniejsze, zeby sie czuc komfortowo i cieplutko! Pozdrawiam. Anka
OdpowiedzUsuńOj tak zimno zimno:))ale w tych futrzakach to zima Ci nie straszna:)))ślicznie Soniu wyglądasz:)))Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie te buty jak yeti - ale mi się podobają.
OdpowiedzUsuńSoniu mam taka samą czapkę :) Pozdrawiam.Ania
OdpowiedzUsuńSłodki Yeti ;*
OdpowiedzUsuńU mnie też zima na całego. Buty sa zaje... heheh super.
OdpowiedzUsuńWidzę Soniu, że Ty dzisiaj nie zmarzniesz i tak trzymaj....Yeti! Ha!ha! Fajnie Cie mąż nazywa....trzymaj się cieplutko...buziaki...
OdpowiedzUsuńhahaha:D ja też muszę być tym brunatnym misiem, bo ciągle mi zimno:D
OdpowiedzUsuńSoniu, a Ty żaden Yeti, tylko ekstra stylka na mróz! już samo patrzenie na te kożuszki daje wrażenie ciepła:)))
ekstra zestaw!!!
aaaaa mega buty <3 ! świetna całość !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Hej!!! Przyznam ze maz ma racje Yeti
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Soniu, świetna kurtka! a w tej czapeczce jest Ci cudownie :) i wynika, że jesteś misiem polarnym ;-) ale tym malutkim :)
OdpowiedzUsuńw takim stroju zima Ci nie straszna! :) I konsekwentnie b&w - podziwiam, ja bym tak nie potrafiła.
OdpowiedzUsuń